Dura Ace R9200 - Kolejne kroki stawiane przez japońskiego giganta

Salvadore Dali mawiał, że jedyne co odróżnia go od surrealistów to fakt, że jest surrealistą. Pracował z pasją – jak twierdził, wena zastawała go przy pracy. Shimano tworząc nową edycję ultra topowego, najnowocześniejszego zestawu swojej najwyższej grupy sprzętowej – Dura Ace – zdecydowało o ustawieniu hierarchii na nowo. Oto bowiem sprzęt, który – parafrazując słynnego Salvadore – tym różni się od topowych, że jest topowy. A przy pracy zastała Japończyków wena godna naprawdę mistrzowskich dokonań.

Pojawienie się nowego Dura-Ace R9200 to dobry zwiastun dla całego osprzętu Shimano. Koncern realizuje dość konsekwentnie swoją politykę przenoszenia rozwiązań z wyższych grup do niższych – użytkownicy systemów Ultegra z pewnością wiedzą o czym mowa. Czym jest więc nowa grupa sprzętowa Shimano Dura Ace 9200? Oto nasza prezentacja.

Shimano Dura Ace 9200 – Nie uznawaj kompromisów. Żadnych.

Tak w skrócie można nazwać ten sprzęt. Shimano stworzyło serię 9200 dla zastosowań w pełni profesjonalnych, które zaspokoją najbardziej wymagających kolarzy. Wszystko musi tu działać idealnie, a sprzęt ma być trwały, lekki i wytrzymały. Dodatkową wielką zaletą będzie podniesienie ergonomii i posłuchanie kolarzy, którzy testowali poprzednie wcielenia. Dura Ace R9200 ma pomóc jeżdżącym nie tyle wygrywać, ile zwyciężać. Być najlepszym, demolować przeciwników, być o krok przed samym sobą. Stąd przełożenia mają zmieniać się szybko, przerzutki – działać pewnie, a całość – ma być niezwykła. Przenosić w inny wymiar. Czy Shimano ta sztuka się udała? Odpowiadamy: tak. W stu procentach.

Maestro Dura Ace, muzyka!

Do grupy należą przerzutki przednia i tylna, nowa korba dwurzędowa, kaseta 12-rzędowa, koła oraz hamulce i bardzo ważne – nowe klamkomanetki. Dura Ace R9200 nie ujrzy światła w wersji mechanicznej – wszystko oparte jest o bezprzewodową transmisję danych Di2. Shimano podeszło do kwestii wireless inaczej niż Campagnolo i SRAM. Tu przerzutki połączone są ze sobą kabelkami, po czym akumulator występuje tu w roli pośrednika i zasilacza pracy, obliczonej na 1000km. Japończycy przekonstruowali całą strukturę Di2, tworząc urządzenie działające doskonale – łączność jest nie do zakłócenia, a precyzja i szybkość działania zniewalające. Nawet w większej grupie kolarzy z tym samym protokołem Di2 jeden rower nie przeszkadzał innym w precyzyjnym, szybkim i niezawodnym działaniu Dura-Ace 9200.

Wymieniając nowości zawarte w Dura Ace R9200 łatwo zgubić się w gąszczu nowinek. Producent zrobił coś absolutnie genialnego. Po stronie plusów musimy więc wskazać:

• niezawodna konstrukcja
• bezbłędne połączenie klamek i mechanizmów
• szersze klamkomanetki z większymi „łapami” i dłuższym łożem – można swobodnie jechać z trzema palcami pod uchwytem lub w trybie „pursuit” łapiąc za szczyt manetki
• system wireless niezawodny i piekielnie szybki
• sposób montowania mniej ingeruje w rower w porównaniu do konkurencji
• kompatybilność z niższymi grupami Dura Ace (nowa kaseta będzie pasować do kół serii 9100)
• doskonała jakość wykonania
• kapitalny pomysł na ładowanie akumulatora przez tylną przerzutkę (gniazda są wymienne – gdyby zostały uszkodzone: dzięki Shimano!)
• jazda bez żadnych utrudnień w zespole napędowym

Nowe Di-2: mistrzostwo klasy wireless

Kto już jeździł na Dura Ace Di2, szybko poczuje się dość swobodnie w nowym anturażu i łatwo przeniesie nawyki na nowy zestaw. Na uwagę zwraca niezwykle inteligentny system Synchronized Shift – jedziesz, wybierasz czy chcesz twardsze czy bardziej miękkie przełożenie, a system dopasuje przełożenie idealnie do Twoich preferencji. Działa to tak, że zmieniamy bieg, a Shimano samo dobierze przełożenie, niwelując przekosy łańcucha i dobierając je idealnie pod nasze chęci i wydajność. Dodatkowo Dura Ace 9200 ma system Semi-Synchronized Shift, który dobiera przełożenia podobnie, ale po zmianie przedniego blatu.

Oczywiście wszystko można dowolnie programować i ewentualnie całkiem wyłączyć dzięki programowi E-Tube. Możemy więc w nim na przykład przypisać dodatkowym przyciskom na szczycie manetki rolę zmiany parametrów licznika. Wszystko estetycznie i w najwyższej klasie wykonania. Szok!

2X12 = 24 zalety nowego Dura Ace'a

Oczywiście jest ich więcej – ale technicznie mamy całkiem nową korbę ze zintegrowanym pomiarem mocy. Pojawiła się ciekawa nowość – dwa blaty o zakresie 52-40T. Mamy świetne nowe kasety na tył. Zaleta jest taka, że każdą z nich obsłuży ten sam wózek przerzutki. Komplet tworzą też nowe koła, typowe kolarskie „stożki” typu 50, oraz hamulce: praktycznie niemożliwe okazało się ich przegrzanie, a pomimo potężnej mocy mimo wszystko nie blokują koła nawet przy awaryjnym hamowaniu. To duży plus.

Tylna kaseta zasługuje na oddzielne słowa uznania. Ciasno ułożone koronki pracują bezgłośnie, a cały osprzęt nie wydaje z siebie żadnych niepokojących dźwięków i czegokolwiek, co świadczyłoby o trudnościach. Mamy więc sprzęt idealny. Oto kosmos, do którego niezliczone rakiety będą chciały startować. Porównanie znajdziemy w tabeli poniżej:

Shimano Dura Ace R9200 - kosmos w zasięgu palców

Reasumując, Dura Ace R9200 Di2 to najlepszy, najbardziej wydajny i według testów - najszybszy zestaw sprzętowy najwyższej półki, który prawdopodobnie prędko zdominuje światowy peleton, a rozwiązania znajdziemy także w tańszych półkach cenowych japońskiego giganta. Stworzono układ niezwykle trwały, skuteczny, idealny w czasie ładowania, bezawaryjności, wytrzymały na różne warunki i ergonomiczny.

Jest to też najdroższy dostępny na rynku układ grupy sprzętowej, zdecydowanie odstający od konkurencji. Za swoją wysoką cenę daje jednak najlepsze możliwości, które ograniczone będą tylko i wyłącznie przez nasze potrzeby. Dla zawodowców - od zawodowców.