Mycie roweru - poradnik dla czyścioszków

Jesteśmy w środku okresu między sezonami. Nie wszyscy przestają jeździć, a coraz popularniejsza staje się alternatywa - jeździmy jak spece od Cross Country, którzy tylko czekają na śnieg i błoto. Ale to także czas serwisów i porządków. Warto przypomnieć sobie, jak mycie roweru ma wpływ na jego właściwe - bądź niewłaściwe - funkcjonowanie. W obu przypadkach - jeśli jeździmy i jeśli mamy zimową przerwę - taka wiedza może się przydać.

Postaramy się odpowiedzieć na najbardziej niewygodne pytania, które na pewno się pojawiają. Zwłaszcza że każdy użytkuje rower w otoczeniu jakie posiada - i nie zawsze jest to dom jednorodzinny, przy którym mycie jest dużo prostsze. Mieszkańcy bloków, nie jesteście jednak na straconej pozycji. Podpowiemy co robić, by wehikuł był czysty, a Wy - bezpieczni.

Jak myć rower?

W idealnych warunkach mycie roweru powinno mieć trzy etapy. Pierwszy to użycie bieżącej wody pod niskim ciśnieniem. Następnie szmatka, szczoteczka, szczotka specjalna do kaset i wielotrybów, wiaderko z płynem - i czyścimy dokładnie wszystkie komponenty. I trzeci etap - spłukanie całości wodą pod niskim ciśnieniem. Jeśli istnieje taka potrzeba, wspomagamy proces osuszania za pomocą suchej ściereczki. E voila - gotowe. Tak wygląda to w definicji - w praktyce każdy myje rower "po swojemu", ponieważ nie każdy ma zaplecze i warunki.

Jak czyścić rower w domowych warunkach?

Czyszczenie roweru w domu przy szczupłości miejsca może być trudne. Na pewno dbamy o zabezpieczenie otoczenia - przy myciu prawie na pewno zacznie chlapać, a woda z brudem i środkami smarującymi jest trudna do okiełznania. Na pewno na ścianach czy meblach - zadbajmy więc o bezpieczeństwo. Kilka starych ścierek, uważne mycie i rozsądne używanie wody na pewno nie zaszkodzą.

Całego procesu raczej nie przeprowadzimy w łazience, a w przedpokoju czy garażu o ile go posiadamy. Niestety najlepszym rozwiązaniem jest wyjście z domu z całym procesem i udanie się na miejsce w którym będziemy mniej uciążliwi.

Może to być podjazd pod garażem, a może okoliczna myjnia samochodowa. Nikt nam raczej nie zarzuci mycia roweru w takim miejscu, o ile dbamy o porządek. Myjnia pozwala też na zmniejszenie zabieranego arsenału chemicznego. Może więc warto skorzystać?

Czyszczenie roweru myjką ciśnieniową

Poza myjnią dobrym sposobem jest użycie myjki ciśnieniowej. Mycie roweru w ten sposób jest szybkie i sprawne, niestety jeśli zaczniemy pryskać strumieniem wody prosto w szczeliny i połączenia, usuniemy wierzchnią warstwę brudu ale wepchniemy jego część w łożyska, gdzie zostanie częścią smarów stałych. Mówiąc wprost, dostarczamy brud do serca łożyska, a to spowoduje jego szybsze zużycie.

Efekty takiego działania będzie widać już po kilku wizytach na myjni czy przy użyciu myjki, jeśli nie przestrzegamy podstawowych zasad. Po pierwsze, myjemy od góry do dołu - w ten sposób to, co już zostanie umyte, nie zostanie ponownie zabrudzone. Co myć, a czego nie myć? Oto nasza lista obowiązkowa:

Proste, prawda? Pamiętajcie aby strumień wody kierować na rower z nieco większej odległości. Auto ma masę płaskich powierzchni i jemu on nie szkodzi - rower jest dużo bardziej wrażliwy, a elementy są tu niejako "na wierzchu".

Strumień nie może być długo kierowany na elementy ruchome - najlepiej myć je zupełnie oddzielnie. Tak będzie dla nas bezpieczniej. Wszelkie inne zabrudzenia, również te duże, myjka i myjnia całkiem nieźle usuną.

Gdzie umyć rower mieszkając w bloku?

Blokowisko ma zalety, ale dla roweru to niezbyt przyjazne środowisko, zwłaszcza w kwestii jego przechowywania, serwisu i mycia. Piwnice często odpadają, albo są zbyt ciasne dla takich działań. Na zewnątrz mamy zazwyczaj pilnie strzeżone trawniki, piaskownice i place zabaw, a podziemne garaże są słabym miejscem do czyszczenia roweru. Zostaje nam myjnia.

Mycie roweru na myjni

Mycie roweru na myjni samochodowej ma plusy. Przede wszystkim, za kilka złotych możemy gruntownie oczyścić nasz jednoślad nawet z dużego brudu. Niewątpliwą zaletą jest też powszechność i ogólnodostępność, w wypadku myjni całodobowych, samoobsługowych również poza utartymi godzinami pracy. Jeśli wracamy z terenowego szaleństwa, po kilku chwilach rower będzie czysty jak łza i gotów do domowego odpoczynku.

Po stronie wad są te same cechy które mamy w wypadku myjek ciśnieniowych. Zbyt silny strumień kierowany nieumiejętnie wypłucze smary stałe z połączeń ruchomych i może wcisnąć zabrudzenia do wnętrza łożysk. Stosujmy więc te same zasady.

Warto przynieść swoją chemię rowerową i umyć rower dokładnie i spokojnie, a myjki z myjni używać do spłukania piany. To idealne połączenie - nie uszkodzimy elementów ruchomych i możemy dokładnie umyć cały rower w relatywnie krótkim czasie.

Czyszczenie roweru - niezbędne przybory

Mycie roweru jest przyjemne i proste jeśli posiadamy odpowiedni ekwipunek. Na rynku jest ogromny wachlarz akcesoriów do czyszczenia roweru , które pozwalają na zmianę tej czynności w prawdziwą przyjemność.

Mamy sporo specjalnych szczotek ułatwiających mycie kaset, trudno dostępnych miejsc, połączeń ruchomych. Są też specjalne szczotki do czyszczenia łańcuchów, gąbki i ściereczki irchowe pomogą umyć i osuszyć rower. Warto zgromadzić taki arsenał - zdecydowanie ułatwi pracę i skróci jej czas.

Czym myć rower?

Na rynku mamy ogromną gamę produktów. Możemy użyć zwykłej gąbki, płynu do mycia naczyń lub szamponu samochodowego i też będzie dobrze - ważne, by mycie było rzetelne. Jeśli chcemy - możemy kupić już specjalistyczne, dedykowane szampony rowerowe. Mają one przemyślany skład chemiczny, pozwalający dbać o lakiery i smary i nie uszkadzający roweru podczas mycia.

Mycie ramy

Ramę możemy myć większością środków dostępnych na rynku. Jeśli preferujemy by były one stricte rowerowe, szereg firm oferuje taką chemię do ogólnego stosowania. Ramę myjemy od góry do dołu, warto zdjąć liczniki i czujniki przed rozpoczęciem działań. Polecamy następujące środki:

• Mycie: mydło do roweru Shimano Bike Wash (1 L - 39 zł), Muc-Off Bike Cleaner (koncentrat, 145 zł, 1 L), Finish Line Super Bike Wash (koncentrat 480 ml, 75 zł)
• Woskowanie, detailing, polerowanie: Finish Line Showroom Pro Detailer (Atomizer, 1 L, 105 zł), Shimano Bike Polish (23 zł), Muc-Off Matt Finish Detailer (41 zł)

Łańcuch

Podstawa naszego napędu łatwo się brudzi i szybko łapie zabrudzenia - z racji konstrukcji i umiejscowienia to oczywiste. Stosujemy środki do konserwacji, często smarujemy a do czyszczenia najlepiej nadadzą się specjalne szczotki. Na rynku jest ich sporo, pozwalają oczyścić łańcuch niemal bez użycia rąk. Szczególnie polecamy:

• Park Tool CG 2.4 (169 zł), zestaw w skład którego wchodzą środek czyszczący, szczotka do kaset i szczoteczka do łańcucha. Łańcuch zamykamy w jej środku, a następnie zalewamy ją płynem i obracamy korbą - doskonale działa i usuwa większość zabrudzeń
• XLC TO-S57 (100 zł) - podobnie działający zestaw ze szczoteczką i drapaczką
• Park Tool RBS 25 (109 zł) - pomysłowy zestaw dwóch szczotek z obracającymi się szczotkami, z której jedna działa na środek połączeń, druga czyści zewnętrzne obszary
• Finish Line Grunge Brush (60 zł) - prosta, sprawdzona i doskonała szczotka do czyszczenia trudnych zakamarków, w jednej części włosia skierowane są do siebie, specjalnie dla ułatwienia czyszczenia

Kaseta

Wąskie przestrzenie między poszczególnymi zębatkami uwielbiają zbierać brud. Używamy dużej ilości wody z płynami w połączeniu z szczotkami do kaset. Część z nich możemy dostać w zestawach - włosie jest w nich ułożone na owalnym kształcie, pozwalając dostać się do przestrzeni między zębatkami. Od kilkunastu do stu kilkunastu złotych dostaniemy idealny model.

Przerzutki

Stosujemy ogólnodostępne środki. Raczej nie do mycia za pomocą myjki. Przerzutka jest elementem ruchomym, łączącym szybko obracające się łożyska i dźwignie. Stosujmy środki specjalistyczne, mycie za pomocą szczotek, dokładne płukanie i zabezpieczamy wszystko odpowiednim środkiem smarującym. Dlatego też warto dowiedzieć się jak przygotować rower w całości na sezon. Polecamy:

• Hanseline Velo Clean (55 zł)
• Muc-Off High Performance (51 zł)
• Motorex Bike Clean (45 zł)
• Zefal Bike Wash (40 zł)

Obręcze

Obręcze podlegają takiej samej konserwacji jak rama i widelec. Przy zastosowaniu normalnych środków możemy śmiało myć je za pomocą myjki i na myjni - po wszystkim warto zakonserwować ich powierzchnię odpowiednim środkiem. Możemy stosować te do polerowania, matujące i nabłyszczające. Wszystkie dedykowane dla rowerów doskonale poradzą sobie z zabrudzeniami i zabezpieczą obręcze przed korozją i powierzchniowymi uszkodzeniami.

Hamulce

W wypadku hamulców szczękowych typu V-Brake czy Cantilever powinniśmy dokładnie umyć zarówno powierzchnię obręczy z którą się stykają, jak i same klocki. Mycie możemy przeprowadzić przy pomocy myjki, doskonałe będą ogólne środki czyszczące do rowerów. Jest to o tyle ważne, że pozostawione zabrudzenie będzie bardziej szkodziło powierzchni obręczy niż samym klockom. Co za tym idzie, dbając o ten element dbamy o nasze bezpieczeństwo. A jeśli masz problem z piszczącymi hamulcami to sprawdź nasz inny artykuł gdzie opisaliśmy sposoby na piszczące hamulce w rowerze.

W przypadku hamulców tarczowych sprawa jest nieco bardziej złożona - zacisk jest tu bardziej skomplikowany i powinniśmy go dokładnie sprawdzać i oczyszczać. Do tarcz stosujemy wyłącznie dedykowane środki czyszczące - np. Finish Line Disc Brake Cleaning Spray (40 zł).

Dobre mycie - dłuższe życie roweru

Myjąc rower przedłużamy żywotność jego poszczególnych elementów, a zabezpieczając je za pomocą chemii możemy wydłużyć okres między ich wymianą. Inwestycja w środki chemiczne jest długofalowa - nie zużyjemy ich w całości podczas jednego mycia.

Dobra myjka ciśnieniowa, zapas czasu i chęci pozwoli zabezpieczyć nasz rower na długo i spokojnie myśleć o kolejnym sezonie. W wypadku jeśli jeździcie w zimie - to niemal obowiązek. Działając w ten sposób pozwalamy naszym jednośladom na dłuższe życie bez uciążliwych wymian zużytych elementów. Czysty rower to także nasza wizytówka. Dbajmy o nią.